Ten nowojorski kawalerka zaprojektowany przez Rachel Sloane Interiors jest spełnieniem marzeń wyrafinowanej dziewczyny z miasta.

Apartament o powierzchni 1,380 stóp kwadratowych - który posiada dwie sypialnie, dwie łazienki i znajduje się w dzielnicy Chelsea na Manhattanie - jest całkiem spory jak na nowojorskie standardy.

"Przestrzeń wcale nie jest taka mała, ona po prostu ma dużo rzeczy" - mówi o swojej klientce projektantka Rachel Sherman. Dlatego strategiczne elementy przechowywania, takie jak niestandardowe szafy wnękowe w głównej sypialni, były kluczowe. "Z góry wiedzieliśmy, gdzie będzie przechowywany każdy but, pasek i bransoletka" - mówi Sherman.

Stworzenie podobnego planu działania w kuchni również było kluczowe. "Uwielbia gotować, piec i zabawiać gości, więc przeszliśmy przez podobny proces, aby upewnić się, że wszystko ma swoje bardzo konkretne miejsce" - dodaje Sherman. "Kiedy zdaliśmy sobie sprawę, że brakuje nam miejsca, udało nam się znaleźć okazję do zbudowania spiżarni w holu wejściowym na wszystkie nadmiarowe rzeczy".

Już na samym początku klientka Shermana dała jasno do zrozumienia, że chce, aby jej kuchnia była odważna - białe szafki nie przypadły jej do gustu. "Byłam tym oczywiście zachwycona" - mówi Sherman. "Wiedziałem, że kuchnia będzie centralnym punktem mieszkania, a kolorowe szafki to świetna okazja, aby nadać jej wyrazu".

"Kiedy już zdecydowaliśmy się na północnoniebieską farbę do szafek, użyliśmy jej jako wątku do opowiedzenia spójnej historii w całym mieszkaniu" - mówi Sherman.

Sypialnia została zaprojektowana wokół tapety House of Hackney, którą Sherman pozyskała. "Aby zapewnić, że sypialnia będzie emanowała spokojem, reszta pokoju jest stonowana i oszczędna," wyjaśnia. "Zamiast tego, skupiliśmy się na teksturach i kolorach: szałwiowej pościeli, drewnie szafki nocnej i szafki pod głowę oraz zwiewnej draperii".

Sherman cieszy się, jak ładnie drewniana szafka pod głowę i szafka nocna - które klient już posiadał - uzupełniają oryginalną belkę odsłoniętą podczas projektu.

Kto powiedział, że łazienki muszą być nudne? "Aby przenieść tę historię kolorów do łazienki, zastosowaliśmy pod prysznicem płytki w kolorze inky blue" - mówi Sherman. "Łazienka nie ma okna, więc zdecydowaliśmy, że prysznic będzie nastrojowy, a cała reszta będzie jasna, z białymi ścianami pokrytymi groszowymi kafelkami i podłogami z Carrary".

"Łazienka była chyba największym remontem w całym mieszkaniu i naprawdę sprawia wrażenie, jakby została przekształcona w oazę" - mówi klientka.

Sherman nazywa przestrzeń, która obejmuje kącik do czytania, jadalnię, kuchnię i salon "Wielkim Pokojem", który, jak mówi, "miał być ciepły i zachęcający, z akcentami globalnej bohemy". Specjalne elementy, takie jak geometryczny dywan i skórzane siedzenia, wywarły duży wpływ.

"Tekstylia, sztuka i bibeloty klientki, zebrane podczas podróży służbowych, dodają tej przestrzeni duszy i charakteru" - dodaje Sherman.

W przestrzeni znajdują się również stalowe drzwi, które oddzielają drugą sypialnię. Sherman i jej klientka spędzili sporo czasu rozważając dodanie tego kosztownego elementu.

"Ostatecznie uznaliśmy, że jest to centralny punkt przestrzeni, zarówno wizualnie dodając tak wiele, aby uzyskać klasyczne wrażenie 'nowojorskiego loftu', jak i funkcjonalnie wpuszczając dużą ilość światła i oddzielając drugą sypialnię od przestrzeni mieszkalnej" - wyjaśnia Sherman.

Na wczesnych etapach procesu projektowania Sherman i jej klientka korzystali z Instagrama i Pinteresta, aby dzielić się pomysłami i ulubionymi aranżacjami. "To bardzo ważne, aby mieć te wizualne narzędzia, gdy zaczynasz od początku, a następnie odwoływać się do nich - oraz do nowych, bardziej szczegółowych - gdy szczegóły projektu rozwijają się w trakcie procesu twórczego" - wyjaśnia Sherman.

Mówi jej klientka: "Naprawdę uwielbiam te zabawne estetyczne detale, które włączyliśmy, jak tapeta wejściowa z ukrytymi kluczami i nagie szkice na wewnętrznej stronie drzwi do pralni."